Basen ze sztucznymi falami, surfowałeś ?
Historia basenów ze sztucznymi falami ma już 90 lat, ale dopiero teraz jest na nie w surferskim świecie moda. Niektórzy uważają je za przełom i przyszłość treningu surferów, a inni są bardzo sceptycznie do nich nastawieni. Basen ze sztucznymi falami zwą po prostu następna atrakcją turystyczną. Z niekomercyjnym surfingiem mało związanym. Czy ty już w basenie ze sztucznymi falami surfowałeś ?
Wave pool surfing, czyli basen ze sztucznymi falami dla surferów.
Czy nie jest to prawda, że surfing jest świetny, bo fale są nieprzewidywalne i nigdy nie ma dwóch identycznych. Co, jeśli fale perfekcyjne jest w stanie stworzyć maszyna i możemy ćwiczyć swoje umiejętności w kółko na tej jednej perfekcyjnej fali? Brzmi świetnie, ale czy daje tą sama frajdę ? Tu zdania są bardzo podzielone.
Niebywała rewolucja techniczna pozwoliła nam stworzyć baseny z perfekcyjnymi falami, które możemy surfować za opłatą.
Niesamowita fala Kelly Slater-a zrewolucjonizowała świat surfingu i naprawdę robi wrażenie.
Jednak surfowanie u niego to bardzo kosztowna zabawa. Możesz wynająć cały wave pool za 2500 USD za godzinę( to od 120 do 160 fal na godzinę). Wielomilionowy surferski biznes rośnie i co rusz powstają nowe baseny ze sztucznymi falami na całym świecie. Co zaowocuje ich większa dostępnością i prawdopodobne mniejszymi opłatami.
Czy surfowanie na sztucznych falach pomaga w treningu techniki?
Zdecydowanie. Profesjonalni trenerzy surfingu uważają, że trening na sztucznych falach może znacząco poprawić technikę każdego surfera. Nawet 3 dni na sztucznych falach, po okiem fachowca, mogą dać rezultaty nawet 6 miesięcy treningów w oceanie z różnymi warunkami.
Czy przeżycie jest, choć troszkę podobne do pływania w oceanie?
Surfowanie w oceanie wiąże się zawsze z tym mistycznym elementem, bycia w symbiozie z naturą. Surferski tryb życia to ciągłe poszukiwanie fal, gonitwa za najlepszymi warunkami. Często złapanie jednej wymarzonej lub perfekcyjnej fali zapada w pamięć na lata. Sztuczne fale zdecydowanie spłycają takie doświadczenia. Po rozmowie z moimi podopiecznymi, często mówią oni, że pomimo złapania ogromnej ilości fal i zrobieniu postępów technicznych, nigdy nie zrezygnują z surfingu w oceanie.
Jakie są wady, a jakie zalety surfowania w basenie ze sztucznymi falami?
Zalety
- W Europie mamy bardzo krótkim sezonem surferskim co „wave pool-w” rozwiązują i można surfować w nich cały rok.
- Duża ilość złapanych fal w ciągu jednej godziny.
- Możliwość dopasowania fali pod umiejętności surfera.
- Możliwość treningu wybranego skrętu aż do dopracowanie do perfekcji.
- Dostępność fal w miejscach z dała od oceanu.
Wady
- Koszt.
- Element bycia w naturze odpada, a dla wielu to kluczowy element surfingu.
- Betonowe widoki zamiast pięknych klifów, horyzontu czy zachodów słońca.
- Brak przynależenia do grupy surferów.
- Komercjalizacja surfingu.
Basen ze sztucznymi falami dla surferów – moje podsumowanie
Jak dla mnie to fajnie na takich sztucznych falach pośmigać i popróbować nowych elementów technicznych. Trening w basenach ze sztucznymi falami oceniam bardzo wysoko, dosłownie piątka z plusem. Jednak ja zawszę wrócę na mój free surfing do oceanu i z basenem go nie zamienię. Złapanie 20 fal w godzinę na sztucznej fali czy 5 fal w moim domowym spocie (w oceanie) to jak dla mnie zupełnie co innego…
Czy surfowanie na sztucznych falach jest fajne czy, też nie? Czy czuje się to samo, jak surfując w oceanie?
Jeden wniosek jest pewny, to świetne narzędzie w rękach trenerów aby trenować profesjonalistów oraz amatorów surfingu .
Ostateczną ocenę basenów ze sztucznymi falami zostawiam wam…